Kasza jaglana z suszoną śliwką i wyprzedaż książek
Kasze nie są najpiękniejszym obiektem do fotografowania ale ich smak to rekompensuje. W mojej kuchni przygotowuje kasze kilka razy w tygodniu. Na słodko i pikantnie. Wbrew pozorom kasza to nie tylko doskonały dodatek do gulaszu.
Najchętniej jadamy kaszę jaglaną, która jest moim odkryciem kulinarnym ubiegłego roku. Sama nie wiem dlaczego wcześniej po nią nie sięgałam.
Zanim podam dzisiejszy przepis, zachęcam do zajrzenia na aukcje, które wczoraj wieczorem wystawiłam. Chcę się pozbyć kilku książek by na ich iejsce kupić choć jedną nową.
Dziś proponuję kaszę jaglaną z suszoną śliwką. Deser świetnie podziała na układ trawienny.
Składniki:
200 g kaszy jaglanej
8 suszonych śliwek bez pestek- można dodać mniej lub więcej, wg. upodobań
2 łyżki masła
1 łyżka miodu
Wykonanie:
Kaszę wypłukać na sicie pod struieniem zimnej wody. Włożyć do rondla, zalać wodą i zagodotwać. Dusić na wolnym ogniu z dodatkiem masła. Śliwiki pokroić na drobne kawałki i dodać do kaszy. Gdy kasza będzie ugotowana ale sypka, odcedzić, dodać łyżkę miodu i wymieszać. Przełożyć na talerz.
2 komentarze
nie wygląda zbyt apetycznie na zdjęciach, ale wiem, że jaglana zawsze smakuje dobrze;)
OdpowiedzUsuńLubię kaszę jaglaną, więc mogłoby mi zasmakować.
OdpowiedzUsuń