Art journaling. Jak pisać wspomnienia.
Nie posiadam zdolności plastycznych. Mimo to irytowały mnie albumy dla dzieci, gotowce, w których wyznaczono miejsce na konkretny wpis, zdjęcie z Wigilii czy inne sugerowane wspomnienia. Ja lubię zapamiętać wybrane chwile. Gdy urodziłam córkę miałam dwa takie albumy. W pewnym momencie w ogóle przestałam do nich zaglądać. Długo nie pisałam nic. Dopiero gdy urodziłam syna postanowiłam stworzyć coś dla dzieci sama. Zakupiłam dwa kołonotatniki i notuję, rysuję, tworzę. Daję upust kreatywności choć przyznam, że w większości czerpię pomysły z sieci.
Mamy wielką radość gdy wspólnie oglądamy ten zeszyt. Są w nich najważniejsze zapiski z dnia urodzin, pierwszy obrazek, bilety z pierwszego lotu, zapiski z podróży. Bardzo cenne wspomnienia.
Dziś zapraszam do obejrzenia zeszytu córki. Mam nadzieję, że kogoś zainspiruje.
Część pierwsza.
0 komentarze