Labels
- art journaling
- Boże Narodzenie
- czytadła
- desery
- DIY
- DIY akcesoria do rękodzieła
- filmy
- fotki
- koperty
- książki
- kuchnia
- linoryt
- luźne słowa
- mail art
- moje prace
- oszczędzanie
- pieczątki
- Podsumowanie miesiąca
- polecam
- Projekt Pinterest
- rękodzieło
- snail mail
- sos internetowe
- świat dziecka
- To nie działa!
- torty
- tutorial
- w sieci
- wypieki
- Wyzwanie foto
- zwiedzam
4 komentarze
Och, mój Kraków.
OdpowiedzUsuńTa z parasolem często podbiera miejsca innym przebierańcom - wiem, bo słucham sprzeczek na rynku. :D
Ja, jako turystka jestem zachwycona nimi wszystkimi. Podziwiam taką pracę. Wiem, że są tacy co mają gorzej, ale stać przez kilka godzin w miejscu, często się nie poruszać i kiwać ręką tylko na dźwięk wrzucanej monety... nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńPostacie z innego świata. Ostatnia postać fantastycznie wygląda. Co jak co, ale cierpliwość to te osoby mają. :-)))
OdpowiedzUsuńPrawdziwi Aktorzy. Tylko Fryderyka nie dostaną.
Usuń